niedziela, 29 listopada 2015

Tak na początek

Cześć :)
Dzisiaj krótko bo wyczerpało mnie samo tworzenie bloga. Nawet nie wiedziałam, że to może być takie męczące :P Chociaż w sumie pewnie to proste tylko ja mam dwie lewe ręce do takiej technologii :>
Może na początek opiszę na czym mój blog ma ogólnie polegać, o czym będę pisać.
A pisać będę pewnie o wszystkim, jak większość z Was :) Takie tam mydła i powidła na temat moich życiowych doświadczeń i przemyśleń na ich temat :)
Dziś podzielę się z Wami doświadczeniem jakie zdobyłam około miesiąca temu, mianowicie - mój narzeczony wyjechał do pracy za granicę. Oczywiście bardzo to przeżywam stąd pewnie mój blog. Nie znaczy to, że teraz tylko o tym będę wylewać swe żale, ależ skąd :P (...) Po prostu muszę jakoś zapełnić tą pustkę, którą u mnie pozostawił odkąd widziałam go odjeżdżającego z pod naszego bloku ( mieszkamy razem od 2 lat :) ).
Moje przemyślenia związane z tym doświadczeniem ?